2. wątróbka drobiowa
3. cebula
4. jabłka tegoroczne
5. orzechy włoskie
6. świeże gałązki rozmarynu
7. jagody goyji
8. sól & pieprz
Kanapka # 92 - powitanie jesieni;))) !!!!!!! .....
wiem, wiem mamy jeszcze lato, upały i nawet ciepłe wieczory do wczoraj, więc żadna to jesień - słyszę jak wszyscy krzyczą!!!
Tak tylko w kolorach jakoś wyszło na zdjęciu...
Kanapkę # 92 dedykuje Piotrusiowi! Wybrał sobie wątróbkę jako motyw przewodni. Już raz była tutaj kanapka z wątróbką, +/- rok temu...czyżby wątróbka zaczynała kusić pod koniec lata...
wiem, wiem mamy jeszcze lato, upały i nawet ciepłe wieczory do wczoraj, więc żadna to jesień - słyszę jak wszyscy krzyczą!!!
Tak tylko w kolorach jakoś wyszło na zdjęciu...
Kanapkę # 92 dedykuje Piotrusiowi! Wybrał sobie wątróbkę jako motyw przewodni. Już raz była tutaj kanapka z wątróbką, +/- rok temu...czyżby wątróbka zaczynała kusić pod koniec lata...
Ok! mamy jeszcze lato zgadza się, ale śliwki i jabłka to ewidentna zapowiedz kolejnej pory roku, którą the byk kocha!!!!
Jabłka, śliwki, gałązki rozmarynu, wątróbkę myje pod bieżącą wodą.
Rozpalam ogień - 2 palniki:) Na jedną patelnię wrzucam wątróbkę z gałązkami rozmarynu. Na drugą patelnię wrzucam talarki jabłek, które w środku okazały się obłędnie piękne i krążki cebuli.
Rozpalam piekarnik na najwyższą temperaturę. Na papierze pergaminowym układam połówki śliwek bez pestek i przez pierwsze 5 min. wcale nie zmniejszam ognia, potem już tak... Śliwki mają się udusić a nie spalić:)
Wątróbkę przekładam na drugą stronę. Liście rozmarynu na patelni pięknie pachną!
To samo robię z jabłkami i cebulą.
Gotową wątróbkę wrzucam do miksera. Dodaję: lekko podgrrilowane jabłka, trochę rozdrobnione orzechy włoskie, listki rozmarynu bez gałązek (można je pociąć na mniejsze kawałki nożyczkami) trochę soli i pieprzu. Wszystko razem miksuję! Dolewam odrobinę oliwy.
Efekt końcowy - mus z wątróbki. To specjalna transformacja dla tych którzy nie znoszą wątróbki a kochają pasztet - słodkie dziwaki:)))
Powyżej wspomniane już wcześniej, obłędnej urody talarki z jabłek tegorocznych:)
Kromkę chleba polewam lekko oliwą. Układam na niej słodkie krążki grillowanej cebuli.
Kiedy mus wątróbkowy jest już gotowy dorzucam do niego całe chipsterskie jagody goji - baaardzo popularne dzisiaj w wielu towarzystwach. Również bardzo zdrowe to fakt!! Dobrze że są suszone, nikt mi nie napisze że wyglądają na podgniłe, tak jak kiedyś w przypadku fig z eksportu:))
Łączę je z musem.
Chleb z cebula smaruje masą, rzucam na nią jeszcze kilka wolnych jagód. Czas na królową tej kanapki - duszoną, usmażona śliwkę z piekarnika. Spędziła tam na małym ogniu jakieś 20, 30 minut. Na koniec można jeszcze dodać kilka kawałeczków listków rozmarynu, szczyptę soli i świeżo zmielonego pieprzu. Jesienna kanapka na drugą połowę lata!
dla Piotrusia do jego wątróbkowej kanapeczki piosenka "Alejandro" by Lady Gaga
http://www.youtube.com/watch?v=niqrrmev4mA
Jabłka, śliwki, gałązki rozmarynu, wątróbkę myje pod bieżącą wodą.
Rozpalam ogień - 2 palniki:) Na jedną patelnię wrzucam wątróbkę z gałązkami rozmarynu. Na drugą patelnię wrzucam talarki jabłek, które w środku okazały się obłędnie piękne i krążki cebuli.
Rozpalam piekarnik na najwyższą temperaturę. Na papierze pergaminowym układam połówki śliwek bez pestek i przez pierwsze 5 min. wcale nie zmniejszam ognia, potem już tak... Śliwki mają się udusić a nie spalić:)
Wątróbkę przekładam na drugą stronę. Liście rozmarynu na patelni pięknie pachną!
To samo robię z jabłkami i cebulą.
Gotową wątróbkę wrzucam do miksera. Dodaję: lekko podgrrilowane jabłka, trochę rozdrobnione orzechy włoskie, listki rozmarynu bez gałązek (można je pociąć na mniejsze kawałki nożyczkami) trochę soli i pieprzu. Wszystko razem miksuję! Dolewam odrobinę oliwy.
Efekt końcowy - mus z wątróbki. To specjalna transformacja dla tych którzy nie znoszą wątróbki a kochają pasztet - słodkie dziwaki:)))
Powyżej wspomniane już wcześniej, obłędnej urody talarki z jabłek tegorocznych:)
Kromkę chleba polewam lekko oliwą. Układam na niej słodkie krążki grillowanej cebuli.
Kiedy mus wątróbkowy jest już gotowy dorzucam do niego całe chipsterskie jagody goji - baaardzo popularne dzisiaj w wielu towarzystwach. Również bardzo zdrowe to fakt!! Dobrze że są suszone, nikt mi nie napisze że wyglądają na podgniłe, tak jak kiedyś w przypadku fig z eksportu:))
Łączę je z musem.
Chleb z cebula smaruje masą, rzucam na nią jeszcze kilka wolnych jagód. Czas na królową tej kanapki - duszoną, usmażona śliwkę z piekarnika. Spędziła tam na małym ogniu jakieś 20, 30 minut. Na koniec można jeszcze dodać kilka kawałeczków listków rozmarynu, szczyptę soli i świeżo zmielonego pieprzu. Jesienna kanapka na drugą połowę lata!
dla Piotrusia do jego wątróbkowej kanapeczki piosenka "Alejandro" by Lady Gaga
http://www.youtube.com/watch?v=niqrrmev4mA
smacznego
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz