2. owoce pigwy
3. cukier
4. żelatyna
5. kora cynamonu
6. goździki
7. kardamon
8. masło
9. solone orzechy pistacji
Kanapka # 106 jest absolutnie dla Birgity:).
To od niej właśnie dostałam 1,5 kg pięknie pachnących, dużych owoców pigwy + słodki słoiczek pomarańczowej marmolady. Birgita zainspirowałaś mnie w 100% do powtórzenia tego samego w mojej kuchni. Zanim do tego jednak doszło, przez tydzień pięknie pachniało.
Owoce pigwy myję i kroję na dzwonki. W całości zalewam je wodą w garnku i gotuję aż zmiękną. Można gotować je same, jak również dla urozmaicenia smaku można dorzucić trochę korzennych przypraw, sok z pomarańczy czy cytryny oraz cukier. Dzięki temu, że owoce gotuję razem z cukrem wywar, który powstaje ma cudowny pomarańczowy kolor. Trwa to dosyć długo na malutkim ogniu, aby owoce oddały wszystko co najlepsze do samego końca.
Powstanie kilka słoiczków, które pasteryzuję i odstawiam na zimę:)
Powiedzmy że minęło coś koło 2, 3 godzin. W między czasie dolewam do garnka kilka razy wodę. W innym przypadku zupełnie by wyparowała:)
Gotowe! Pora na odcedzanie!
Na durszlaku układam podwójną warstwę gazy. Wylewam wszystko na tak gęste sito i cierpliwie czekam aż sok sam się odcedzi. Dzięki temu, że nie przyciskam owoców i nie wyciskam go na siłę, sok jest bardzo klarowny i niczym nie zmącony.
Gotowe! Pora na odcedzanie!
Na durszlaku układam podwójną warstwę gazy. Wylewam wszystko na tak gęste sito i cierpliwie czekam aż sok sam się odcedzi. Dzięki temu, że nie przyciskam owoców i nie wyciskam go na siłę, sok jest bardzo klarowny i niczym nie zmącony.
Próbuje jak smakuje. Jeśli jest za mało słodki to ostatni moment aby to nadrobić. Pół szklanki wywaru podgrzewam i rozpuszczam w tym żelatynę. Dolewam do reszty. Mieszam dokładnie ciepły wywar z pigwy aby dobrze połączył się z żelatyną. Mam nadzieję, że jest jej odpowiednia ilość aby dżemo - galaretka dobrze się ścięła.
Gotowe ostudzone słoiczki zakręcam i pasteryzuje.
To co najważniejsze do zrobienia kanapki # 106 jest już gotowe!!!
Kanapka # 106 będzie słodko/słona.
Kromki z masłem posypuję orzechami i smaruję dżemem z pigwy. Pyszne, poranne, śniadaniowe ...
Birgita dziękuję za pomysł, dziękuję za pigwy:) Specjalna dedykacja muzyczna dla Ciebie.
"Fur mich soll's rote Rosen regen" by Hildegard Knef - wiem że lubisz bardzo:))
http://www.youtube.com/watch?v=r6vmMzME7S0
smacznego
*
z każdym postem przełykam głośno ślinę:)
OdpowiedzUsuńnamawiam to wyprobowania:)))
Usuń