piątek, 21 czerwca 2013

kanapka # 76

  1.   bułka razowa z bakaliami
  2.   cieciorka
  3.   pęczak
  4.   pomidory cherry
  5.   młody zielony groszek 
  6.   bakłażan
  7.   czosnek
  8.   orzechy włoskie
  9.   sałata
10.   przyprawy orientalne: szafran, gałka muszkatołowa, kurkuma, ziarna kolendry, kumin,   
         imbir
11.   świeży kwitnący tymianek
12.   białko z 1 jajka
13.   sól & pieprz


sos:
   1.  gęsty jogurt
   2.  świeże liście szałwii
   3.  sól & pieprz 
  



Ziarno burger / kanapka # 76. Burger z kotletem, który jest wariacją na temat falafela:) 
Dużo orientalnych przypraw. Wyciągnęłam wszystko co się nagromadziło z dalekich podroży moich oraz Ani i Kuby. Dostałam kiedyś od nich taki kolorowy zestaw w drewnianej łódce z Maroka:) Zioła były popakowane w małe torebeczki bez opisów. Wszystkie rozpoznaję oprócz tej pomarańczowej kupki, która leży na zdjęciu koło czosnku...


Cieciorkę wkładam do wody na noc. Następnego dnia dobrze rozmiękczoną gotuję. W garnku obok gotuje się pęczak. Ugotowaną cieciorkę wkładam do miksera razem z: mieszanką orientalnych przypraw,orzechami włoskimi, 2 ząbkami czosnku, listkami i kwiatami z prawie całego pęczku tymianku, kroplą oliwy i odrobiną wody. 
Sól & pieprz dla smaku po raz pierwszy ! 
Jeśli masa jest za "tempa" dodaję jeszcze trochę wody.
Wszystko to miksuję! Do gotowej masy dodaję całe ziarna ugotowanego pęczaku - różnicuje to strukturę burgera. 
Formuję kotlety/burgery. W miseczce obok roztrzepuję białko, które łączę z pyłem orzechowym. Będę w tym obtaczać ziarno burgery przed wyprawą na patelnię.

W między czasie bakłażan. Zastąpi mi dzisiaj cebulę. Kroję średniej grubości plastry i posypuję je odrobiną soli aby się spociły. Kiedy na bakłażanie pojawią się krople wody, razem z solą delikatnie usuwam je papierowym ręcznikiem. To samo robię z drugą stroną.

Strączki zielonego groszku gotuję. Gotowe ziarenka wrzucam na rozgrzaną patelnię z kroplą oliwy. Pieczony na blasze słodki groszek - rewelacja!! 


Sos:
Kilka liście szałwii tnę na drobne kawałeczki i razem z solą ucieram je w moździerzu. Zioło puszcza soki i przepięknie pachnie. Łączę to z jogurtem, doprawiam odrobiną pieprzu.

Wszystko gotowe! czas na pieczenie zioło burgera. Obtoczone w białku z orzechami kotlety przekładam na rozgrzaną patelnię z odrobiną oliwy. To delikatna obiekt kulinarny, trzeba obchodzić się z nim baaardzo ostrożne! 



OK! udało się, burger jest w całości:) step by step co dalej:

Jedną połówkę bułki smaruję sosem szałwiowym i posypuję świeżo zmielonym pieprzem.
Po kolei co na nią kładę:
- delikatne listki świeżej sałaty
- kilka listków i kwiatków tymianku
- zioło burger
- plaster bakłażana
pomidorki cherry pokrojone na ćwiartki
- kilka podpieczonych zielonych kuleczek groszku 
- łyżeczka sosu
- szczypta soli
- odrobina świeżo zmielonego pieprzu
- na to wszystko druga połówka bułki również posmarowana sosem

Bułka z bakaliami bardzo fajnie podkręca smak ziarno/burgera. Mega moc mają tutaj również wszystkie zioła. Pęczek tymianku z kwiatami nieoceniony podobnie jak szorstkie listki szałwii i ziołowa mieszanka z Maroka.


polecam, zapraszam...  z muzyką na sobotnią noc  "Night Fever" by Bee Gees




smacznego

*

2 komentarze:

  1. O matko, ile bym dała teraz za takiego! Absolutnie wszystko mi w nim pasuje, pycha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to do roboty:)) wszystko skrzetnie opisane:)) ciesze sie ze z przeczytania za tak smakuje!!! pozdrawiam

      Usuń