1. chleb pszenny
2. szprotki w sosie własnym
3. biały ser półtłusty
4. cebula czerwona
5. szczypiorek
6. masło
7. oliwa
8. sól & pieprz
Wracam po małej przerwie z kanapką # 29 dla Taty:) Pamiętam ją z dzieciństwa...kojarzy mi się zwłaszcza z latem. Bardzo prosta do zrobienia i w tamtych latach chyba dość popularna! Często spotykana na bankietach i innych imprezach okolicznościowych - pasta ze szprotki !!
Szprotki odsączam z sosu własnego w którym pływały przez ostatni czas stojąc na półce w sklepie spożywczym:) Biały ser rozdrabniam w misce widelcem na mniejsze kawałki. Dodaję pocięte na kawałki szprotki i szczypiorek. Cebulę kroję w drobną kosteczkę - dorzucam ją do reszty. Wszystko łączę razem widelcem na jak najbardziej jest to możliwe jednolitą masę. Pomaga mi w tym oliwa!! Dolewam jej tyle ile trzeba!
czas na song dla Taty:)) I Want To Break Free by Queen - lubi to!!!!!
Jak zawsze piękne zdjęcia u Ciebie. Nawet te ścięte rybie głowy prezentują się uroczo :)
OdpowiedzUsuń:))) egzekucja!! troche mnie nie byo i kanapek nie było, ale już na miejscu!
OdpowiedzUsuńcudne masz zdjęcia,niby takie proste-składniki kanapki,a pokazane w taki sposób że ahhhh
OdpowiedzUsuńahhhhh dziekuje:))))
Usuń