1. chleb pszenny
2. smalec domowy
3. jabłka
4. marchewka
5. świeży tymianek
6. sól gruboziarnista
Kanapka # 20 jest dla Kani! Sama zrobiła do niej smalec, bo ze smalcem chciała...
Dla mnie taka kanapka to wspomnienie z dzieciństwa. Chleb ze smalcem i z cebulą u babci Heli... pychota:)
Tym razem jednak chciałam trochę inaczej, do czego zainspirowała mnie Kania. Jej smalec jest bowiem z jabłkiem, marchewką i oczywiście ze skwarkami.
Tym razem jednak chciałam trochę inaczej, do czego zainspirowała mnie Kania. Jej smalec jest bowiem z jabłkiem, marchewką i oczywiście ze skwarkami.
Smalec już od tygodnia czeka w słoiku. Myję jabłka i marchew. Nie obieram ich. Piekarnik ustawiam na 50 C. Kroję wszystko na bardzo cienkie plasterki i układam na "kratce" w piekarniku. Zostawiam pod spodem blachę ponieważ marchew podczas suszenia skręca się i lubi wtedy spadać na dół:) Takie suszenie trwa +/- 30 min. pod warunkiem że plastry będą naprawdę cienkie. Od czasu do czasu zaglądam do piekarnika aby jabłka i marchew za bardzo się nie spaliły. W pewnym momencie przewracam je na drugą stronę. Robię to kilka razy. W domu pachnie szarlotką:)
Układam kromki chleba na patelni grillowej i lekko je podpiekam. Smaruję chleb smalcem. Posypuję połamanymi krążkami suszonych jabłek, poskręcaną marchewką i listkami świeżego tymianku. Sól gruboziarnista jeśli lubisz:)
Taka kanapka cudownie smakuje z gorącą herbatą i cytryną.
Dla Kani utwór "Freely" by Devendra Banhart - tak mi się ta dziewczyna kojarzy:)
http://www.youtube.com/watch?v=bRQEmnhA8YU