2. tuńczyk w sosie własnym
3. biały twaróg
4. marchew
5. por naciowy
6. papryka marynowana
7. orzeszki ziemne nie solone
8. pikantny sos Sambal Oelek
Dostałam prezent !!! mini pita :))) od chłopaków, którzy podróżowali liniami Emirates - to było ich śniadanie na pokładzie samolotu + coś jeszcze na pewno. Kanapka # 52 dla tych właśnie chłopaków ! Mini kebab z tuńczykiem.
Raczej nie dostępne w polskich sklepach, zamiast nich proponuję placki Wrap. Nadają się, sprawdziłam !
Tuńczyka odsączam z sosu własnego. Wkładam razem z twarogiem do miksera. Miksuję ! Niestety masa tuńczykowa wyszła bardziej rzadka niż sądziłam... nie szkodzi. Dorzucam orzeszki ziemne, nawet nie mało. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Okazuję się że to co powstało jest prze przepyszne :)
Cała reszta to już łatwizna.
Myję warzywa. Marchewkę kroje w cienkie paseczki "nożem japońskim" - 2 prezent od chłopaków, którzy podróżowali liniami Emirates, ale to już nie z samolotu :) z Tajlandii.
Takim nożem przyrządza się tam słynną Papaya Salat.
Marynowaną paprykę kroję na cienkie paseczki. Z pora naciowego interesują mnie tylko łodyżki z liśćmi, bo to mini pitka :) Do placka używam również całej reszty pora, kroję go w cienkie talarki. I jeszcze cebula, dla mnie bardzo ważny element tego kebaba.
Rozkrawam 1/3 mini Pitki i smaruję każdą stronę od wewnątrz masą tuńczykowo orzechową i pikantnym sos Sambal Oelek. Do środka wkładam tyle warzyw ile moje maleństwo pomieści :)
Placki Wrap dobrze przed użyciem na moment położyć na ciepłej patelni, lekko pęcznieją.
Różnica miedzy mini Pitką a plackami jest w ilości kęsów:) Taki tuńczykowy zawijas w placku to już porządny lunch, a mini Pitka ... małe śniadanie
Życzę smacznego przy utworze Intro by Kelis
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz